A do nieprawego w ten sposób Bóg przemawia:
„W jakim celu wyliczasz moje przykazania?
Dlaczego się powołujesz na moje przymierze?
Twoje serce przecież karności nie znosi,
a Słowo moje ciągle odsuwasz od siebie.
Gdy widzisz złodzieja, zaraz się z nim bratasz
i chętnie się zadajesz z cudzołożnikami.
Usta swe otwierasz w sprawach niegodziwych,
a języka ciągle używasz podstępnie.
Otwarcie występujesz przeciw swemu bratu,
znieważając syna twej rodzonej matki.
Tak się zachowujesz, a Ja miałbym milczeć?
Czy myślisz, że jestem podobny do ciebie?
Lecz Ja wprost ci to mówię: poniesiesz za to karę!”.
Wy, którzy o Bogu wciąż zapominacie,
rozważcie dokładnie, co usłyszeliście,
aby was na strzępy w gniewie nie rozerwał,
bo wtedy już ratunku nie będzie żadnego.
Kto Mu w ofierze składa dziękczynienie,
ten Mu cześć oddaje, chwałą Go otacza,
i trzyma się drogi Bożego zbawienia.