Świadectwo Pisma św. jest takie, że Jezus Chrystus jest w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem. Jest On Bożą Światłością (por. J 1,4) dla ogarniętego ciemnością duchową świata (por. J 1,9). Być może Bóg wybrał symbol Światłości (Światła), jako że to właśnie ona jest najbardziej wyrazista. Natura światła jest dla człowieka ciągle wielka zagadką. Wiemy, że nic nie może dorównać prędkości jego rozchodzenia się (300 000 km/s), i dlatego w latach świetlnych mierzy się odległości kosmiczne. Dualizm natury światła (falowa i jednocześnie kwantowa) jest dla człowieka wyzwaniem intelektualnym, a przecież jest to drobiazg w porównaniu z dualizmem natury Jezusa Chrystusa. Nie dziwi więc specjalnie, że życiodajne światło wraz z życiodajną wodą są jednymi z najmocniejszych fizycznych odcisków (tropów) natury Boga w doczesnym świecie. Świadectwo Biblii jest jednoznaczne – ciemność (zarówno fizyczna, jak i duchowa) istnieje tam, gdzie brak jest Światłości.
Jezus, objawiony jako przedwieczna Światłość, przyszedł – zgodnie z Bożym planem – najpierw do domu Izraela. W Biblii czytamy: „W ten sposób wypełniło się to, co zapowiedział prorok Izajasz o ziemi Zabulona i Neftalego, o drogach pomiędzy morzem a Jordanem i o krainie, która stała się pogańska(*1). A mówił on, że lud, który nieustannie przebywa w ciemnościach, ujrzy Światłość wielką. Ona bowiem rozbłyśnie nad całą tą krainą, która teraz znajduje się w okowach ciemności(*2)” (Mt 4,16-17 NPD). Jego misja została tak zaplanowana, iż dobra Wiadomość o Bożym Królestwie miała zostać najpierw obwieszczona Żydom (Judejczykom i Galilejczykom – por. Dz 1,8), potem Samarytanom, a na końcu całemu rodzajowi ludzkiemu (por. J 1,9) przez proces czynienia uczniami ludzi ze wszystkich narodów (por. Mt 28,19-20).
Faktem jest, że Boża Światłość przyszła najpierw do Żydów. Jednak już prorok Ezechiel opisał, jak Szechina, tzn. Obecność Boża (Światłość Najwyższego), opuściła świątynię jerozolimską. I chociaż Izrael później budował kolejne świątynie, były one pozbawione Bożej Obecności (przez blisko 700 lat) aż do momentu, w którym Jezus – Boża Światłość – ponownie do niej wszedł. Jezus na Ziemi był zatem nie tylko wcielonym Słowem Boga, Światłością dla tego świata, ale też wcieloną Szechiną Najwyższego – tym razem jednak nie tylko dla Izraela, lecz także dla wszystkich ludzi.
Jezus jest określany w Biblii jako Syn Boży. Kwestią ciągłych dyskusji i interpretacji pozostaje to, czy określenie „Syn” w odniesieniu do Jezusa ma sens wiekuisty, czy odnosi się wyłącznie do Jego wcielenia.
══════════
(*1) Por. Iz 8,23. Jest tu mowa o Galilei, która w tamtym czasie była nazywana krainą pogańską z uwagi na zmieszanie się w niej pogan z Żydami, co sprawiało, iż ci ostatni uważani byli za nieczystych i byli w pogardzie u Judejczyków. Należy jednak zauważyć, iż status Galilejczyków w oczach Judejczyków był wyższy niż pozycja Samarytan, których Judejczycy uważali za wrogów i traktowali jak bezpańskie psy.
(*2) Por. Iz 9,1.