Dobra Wiadomość o ratunku w Chrystusie w relacji Mateusza 13,53-58 (NPD)

Gdy Jezus zakończył to nauczanie wyruszył w dalszą drogę. Wkrótce przybył do swego rodzinnego miasta, to znaczy do Nazaretu, gdzie rozpoczął nauczanie w lokalnej synagodze. Tymczasem mieszkańcy Nazaretu zdziwieni pytali samych siebie:

— Skąd ma On taką mądrość i moc?! Czy nie jest to syn tutejszego cieśli, i czy Jego matka nie ma na imię Maria? Czyż Jakub i Józef oraz Szymon i Juda nie są Jego kuzynami(*1)? A czy wszystkie Jego kuzynki(*2) nie mieszkają tu pośród nas? Skąd więc to wszystko wzięło się w Nim?!

I czuli się zgorszeni(*3) tym, za kogo się podawał. A Jezus tak to skomentował:

— Nigdzie prorok nie jest bardziej lekceważony, niż w swej ojczyźnie i w swoim własnym domu.

I z powodu ich niedowiarstwa zdecydował, że nie uczyni tam żadnych cudów(*4).

===============

(*1) Gr. adelfoi. Słowo to często jest tłumaczone jako „bracia”, jednak w kulturowym sensie mogło ono oznaczać nie tylko rodzonych braci, ale także kuzynów i dalszą rodzinę. Żydzi, w porównaniu do naszej terminologii, mieli słabo rozwinięte słownictwo dotyczące koligacji rodzinnych. Do dziś na Bliskim Wschodzie słowem „brat” lub „siostra” określa nie również dalszych członków rodziny, których my nazywamy kuzynami. Tak samo pierwsi chrześcijanie zwali siebie nawzajem. Więcej w przypisie do J 19,27 oraz we wstępie do Listu Jakuba.

(*2) Gr. adelfai (l. mn. od adelfe) – słowo to jest często tłumaczone jako „siostry”, jednak w kulturze bliskowschodniej miało ono wielka pojemność znaczeniową i obejmowało wszelkiego rodzaju kuzynki. Także kobiety z jednego szczepu lub narodu nazywały siebie adelfai.

(*3) Gr. skandalidzo – powodować czyjeś potknięcie się i upadek. Jezus sam nigdy nie zgrzeszył i nikogo nie poprowadził do grzechu. To ludzki brak zrozumienia Jego misji oraz ludzkie emocje (czuli się!) prowadzą czasami do grzechu. W tym wypadku jednak chodziło o to, że Jezus łamał ich dotychczasowe standardy religijnego myślenia, obalał dotychczasowy obraz Boga, jaki nosili w swoich sercach i myślach.

(*4) Jezus nigdy nie czynił cudów dla „popisywania się” lub ku zadziwienia ludzi. Jedynym powodem, dla którego ich dokonywał było potwierdzenie głoszonej prawdy wobec tych, którzy w swych sercach byli skłonni Mu zaufać. Tam gdzie widział choćby najmniejsze oznaki wiary, tam działał z mocą. Ale w Nazarecie nie było wtedy ludzi gotowych zawierzyć Jego Słowu. Dlatego nie było potrzeby dokonywania tam cudów. Niestety, niektórzy tłumaczą to zdanie dość niestarannie, przez co sugerują, jakoby moc Jezusa była ograniczana brakiem ludzkiej wiary. Nic bardziej mylnego. Gdyby tak było, to nie byłby On Bogiem Wszechwładnym (gr. Pantokrator – por. 2 Kor 6,18; Ap 1,8; Ap 4,8; Ap 11,17; Ap 15,3; Ap 16,7; Ap 16,14; Ap 19,7; Ap 19,15; Ap 21,22), ani też wichry czy jeziora nie byłyby Mu posłuszne (Mt 8,27). Żerując na tego typu niedopraco­wa­nych przekładach, fałszywi nauczyciele – podczas swych „uzdrowieńczych” przedstawień – zrzucają winę za braki „uzdrowień” na zbyt małą wiarę zgłaszających się do nich osób. Prawdziwej wiary na takich przedstawieniach brakuje przede wszystkim organizującym je zwodzicielom. Jezus taki nie jest. Jego moc przewyższa wszystko i jest wystarczająca do uczynienia wszystkiego czego tylko On chce, i to w każdym czasie kiedy tylko chce, niezależnie od czyjegokolwiek poziomu wiary. On jest bowiem tym, którego sławią cherubiny słowami: „Święty, Święty, Święty PAN, Bóg Wszechwładny” (gr. HAGIOS HAGIOS HAGIOS KYRIOS HO THEOS HO PANTOKRATOR – Ap 4,8), a nie jakimś dżinem z butelki, który ma wykonywać popisy czy „uzdrowienia na życzenie”, jak to sugerują różnego typu magicy, którzy sami siebie nazywają „namaszczonymi nauczycielami Bożego Słowa” działającymi rzekomo w Duchu Chrystusa. Kluczem do zrozumienia postępowania Jezusa jest fakt, iż Jego wolą jest przede wszystkim to, aby każdy człowiek wzrastał w osobistej z Nim relacji (por. J 17,3), w mądrości Jego Słowa (Ef 1,17) i w uświęceniu przez które prowadzi Jego Duch (Hbr 12,14) – niezależnie od sytuacji, w jakiej ktoś się znajduje. A tego właśnie brakowało w Nazarecie.

Dobra Wiadomość o ratunku w Chrystusie w relacji Mateusza 13,47-52 (NPD)

22 czerwca 2020

Dobra Wiadomość o ratunku w Chrystusie w relacji Mateusza 15,3-20 (NPD)

22 czerwca 2020