W języku greckim istnieje pięć różnych słów, które – w zależności od kontekstu – bywają tłumaczone na język polski jako „miłość”. Są to:
1. Epithymia (czas. epithymeo) – określenie oznaczające żądzę, silne pożądanie przenikające całe wnętrze i umysł człowieka, cechujące postawy hedonistyczne, chciwe, lubieżne i egocentryczne. W języku biblijnym oznacza ono wręcz zwierzęcą żądzę, która człowieka zniewala i uzależnia. W tym sensie pojawia się ono we współczesnej frazeologii jako zamiłowanie do pornografii, pociąg do alkoholu, narkotyków, pragnienie władzy, pożądanie pieniądza etc. To słowo w NT ma całkowicie negatywny charakter. Jednak jest pewien graniczny aspekt pożądania związany z rozróżnieniem chorej zawiści od zdrowej zazdrości. Zawiść polega bowiem na pożądaniu czegoś, co się komuś nie należy, podczas gdy zdrowa zazdrość jest pożądaniem czegoś, co się komuś absolutnie należy – np. Bóg jest zazdrosny o swoją chwałę (por. Wj 20,5; Wj 34,14; Pwt 4,24), o swój lud (por. Joz 24,17-21), a także o Ducha, którego umieszcza w swoim ludzie (por. Jk 4,5).
2. Eros (czas. eran) – określenie fizycznej relacji seksualnej. Znaczące jest, że słowo to nie występuje w NT. W Bożym planie dla ludzkości seks ma oczywiście swoje miejsce, lecz – według przekazu biblijnego – jest on podporządkowany wyższym sprawom i celom. Ma służyć nie tylko rozwojowi rodziny, ale i emocjonalnemu scementowaniu małżeństwa. W Biblii – z uwagi na jej kulturowe tło hebrajskie – funkcję słowa eros dla opisu relacji seksualnej przejęły inne słowa czy zwroty, w tym czasownik „poznać” (gr. ginosko). Widać to dobrze w starych przekładach biblijnych w wersecie Rdz 4,1, które np. Biblia Wujka tłumaczy: „Adam po tym poznał żonę swoję, Hewę, która poczęła i porodziła Kaina, mówiąc: «Otrzymałam człowieka przez Boga»”. Eros mówi więc o fizycznym, zmysłowym związku dwojga ludzi. Słowo to może mieć zarówno charakter pozytywny – gdy odnosi się do intymnej relacji małżeńskiej – jak i negatywny – gdy opisuje związki pozamałżeńskie. W małżeństwie eros pociąga za sobą wspaniałe Boże błogosławieństwo zjednoczenia, prowadzące do zbudowania rodziny, a więc tego, co ma dla człowieka najważniejsze znaczenie zaraz po osobistym związku z Bogiem. Eros poza małżeństwem staje się źródłem przekleństwa, ograbieniem człowieka z jego człowieczeństwa, roztrwonieniem Bożego skarbu, który został w nim zdeponowany, i naruszeniem obrazu relacji istniejącej pomiędzy Chrystusem a Jego Oblubienicą, czyli społecznością wierzącego ludu.
3. Storge (czas. stergein) – słowo to opisuje miłość między rodzicami a dziećmi. Odnosi się zarówno do rodzicielskiej troski o dzieci (miłość opiekuńcza), jak i szacunku dzieci do rodziców (poleganie na nich, obdarzanie ich autorytetem i szacunkiem). Słowo to niesie w sobie wielką czułość i troskliwą serdeczność. Określano nim również troskę prawdziwego patriarchy rodu lub ofiarnego przywódcy ludu o naród, któremu przewodzi (np. postawa Mojżesza wobec Izraela). W NT słowo to jest jednoznacznie pozytywne.
4. Filia (czas. fileo) – określenie emocjonalnego związku (kochania kogoś lub czegoś) bazującego na wspólnych zainteresowaniach lub tzw. jedności dusz. Słowo to zawiera wiele życzliwości oraz czułości i w NT jest jednoznacznie pozytywne. Oznacza ono relacje na poziomie przyjaźni, opisuje emocjonalny związek, którego podstawą są: jednakowe zrozumienie wielu kwestii, wspólne cele, upodobania, dążenia. Słowu temu w języku polskim najlepiej odpowiada czasownik „kochać”, dzięki czemu łatwiej jest je odróżnić od agape (ofiarnie miłować).
5. Agape (czas. agapao) – określenie postawy ofiarnej Bożej miłości polegającej na bezinteresownym świadczeniu dobra innym także wtedy, gdy obdarowani na takie dobro wcale nie zasługują. Słowo to nie ma w sobie żadnego zabarwienia emocjonalnego, lecz wyraża osobistą decyzję działania wypływającą z wolnej woli tego, kto decyduje się na wyświadczenie dobra. W grece antycznej znaczenie tego słowa dość długo ewoluowało, aby w koine (język NT) osiągnąć przedstawiony wyżej sens.