Moi drodzy słuchajcie, gdyż chcę wam zaśpiewać
pieśń o mym Przyjacielu i Jego winnicy(*1).
Ona od początku do Niego należała,
sam ją umieścił na wzgórzu urodzajnym.
Ogrodził ją, okopał, z kamieni oczyścił
i obsadził swoją najlepszą winoroślą.
W jej środku zbudował wieżę dla strażników(*2),
a pod nią wykuł tłocznię wspaniałą.
Oczekiwał bowiem szlachetnego plonu,
lecz ona mu zrodziła bardzo gorzki owoc.
Wtedy zawołał bardzo donośnie:
„Niechaj wszyscy mieszkańcy Jerozolimy
oraz lud Judy stawią się przede mną
i sąd przeprowadzą pomiędzy mną, a moją winnicą!
Wszystko bowiem zrobiłem dla mojej winnicy,
aby plon wydała – plon słodki którego wyczekiwałem!
Dlaczego więc gorzki owoc ona mi zrodziła,
cierpkie grona i plony na nic nieprzydatne?
==========
(*1) Winnica w ST była zawsze symbolem Izraela.
(*2) Symboliczne odniesienie do świątyni jerozolimskiej i kapłanów.