W tym czasie wokół Jezusa gromadziły się już dziesiątki tysięcy ludzi. Tłumy były tak wielkie, że ludzie tratowali się wzajemnie, by tylko zbliżyć się do Jezusa i posłuchać Jego nauczania. On jednak był skoncentrowany głównie na szkoleniu uczniów. Wpajając im zasady, którymi powinni się kierować, powtarzał często:
— Wystrzegajcie się postawy obłudy i hipokryzji – tego kwasu, którym faryzeusze są tak mocno przesiąknięci! Jednak nic z tego, co oni starają się zasłaniać, nie będzie zasłonięte na zawsze, ani to, co skrywają, nie pozostanie skryte na zawsze! Wy natomiast postępujecie inaczej. Niezależnie, czy mówicie coś prywatnie – pod osłoną nocy, czy publicznie – w świetle dnia, postępujcie zawsze tak jakbyście byli heroldami, którzy stojąc na dachach(*1) domostw, głośno wołają!
══════════
(*1) W tamtym klimacie budowano płaskie dachy, które jednocześnie były tarasami. Były to znakomite miejsca dla heroldów, z których mogli ogłaszać obwieszczenia władców.