Gdy Jezus skończył tam nauczać, jakiś faryzeusz zaprosił Go do siebie na posiłek. Jezus poszedł do jego domu i od razu spoczął przy stole. Faryzeusz był w szoku, że Jezus przed posiłkiem nie wykonał rytualnego obmycia rąk(*1). Wówczas PAN powiedział do niego:
— Wy, faryzeusze, dbacie tylko o to, co widać na zewnątrz(*2) natomiast wasze wnętrza pełne jest zdzierstwa i zepsucia(*3)! O jakże jesteście bezmyślni! Czyż Stwórca tego, co jest zewnętrzne, nie stworzył także wnętrza? Poddajcie się wewnętrznej pokucie i żalowi, a wtedy zostaniecie prawdziwie oczyszczeni.
Straszliwa kara(*4) czeka was faryzeusze, którzy składacie dziesięcinę(*5) z mięty, ruty(*6), i z każdego innego warzywa, lecz obchodzicie z boku(*7) Boże wezwanie do świętej sprawiedliwości(*8) i ofiarnej miłości(*9). A przecież to właśnie o nie powinniście się starać ze wszystkich sił(*10), a tylko przy okazji dbać o spełnianie innych poleceń!
Straszliwa kara czeka was, faryzeusze, którzy lubujecie się w zajmowaniu pierwszych miejsc w czasie publicznych zgromadzeń(*11), przyjmowaniu wyróżnień oraz pozdrowień! Czeka was kara, gdyż jesteście niczym nieoznakowane mogiły(*12), po kontakcie z którymi ludzie stają się zbrukani!
Wtedy jeden ze znawców Prawa Mojżeszowego nie wytrzymał i tak zareagował:
— Nauczycielu, obrażasz nas mówiąc w ten sposób!
Jezus niczym nie zrażony odpowiedział mu:
— Straszliwa kara czeka również i was, znawców Bożego Prawa. Obarczacie bowiem ludzi ciężarami nie do uniesienia, których sami nawet nie myślicie dźwigać!
Straszliwa kara czeka was, którzy stawiacie pomniki pomordowanym prorokom, poświadczając w ten sposób zbrodnie, które popełniali wasi nauczyciele!(*13). Czyniąc to stajecie się świadkami bezbożności swych nauczycieli, gdyż chwałą otaczacie czyny, których oni się dopuszczali. Oni przecież mordowali Bożych proroków, a wy to skrupulatnie upamiętniacie!(*14). Dlatego słusznie Bóg w swojej mądrości, zachowanie ludzi takich jak wy, podsumowuje zdaniem: „wysyłałem do nich proroków a także innych wysłanników, lecz oni jednych mordowali, a innych przepędzali”(*15). Dlatego wy oraz wam podobni, zapłacicie karę za śmierć tych proroków – za ich krew przelewaną od początku świata: poczynając od krwi Abla(*16), przez krew Zachariasza(*17), który został zgładzony przed ołtarzem w Bożym przybytku. Bądźcie tego pewni: Bóg rozliczy się z wami za to wszystko!
Straszliwa kara czeka was, znawców Bożego Prawa dysponujących Pismem(*18), które jest kluczem do osobistego poznania Boga. Sami bowiem z niego nie korzystacie, a na dodatek przeszkadzacie innym, którzy pragną z niego korzystać!
Po tych słowach Jezus opuścił przyjęcie, na które był zaproszony, pozostawiając uczonych w Piśmie i faryzeuszy z wielką urazą w sercu. Od tej chwili, kiedykolwiek z Nim rozmawiali, za każdym razem zastawiali na Niego pułapki, by podchwycić Go na jakiejś wypowiedzi, którą mogliby użyć przeciwko Niemu.
══════════
(*1) Faryzeuszowi nie chodziło o higienę, ale o symboliczny gest, rytualny obrzęd tradycji rabinicznej (por. Mk 7,1-5). Tekst grecki mówi tu dosłownie: „nie został zanurzony (gr. baptidzo) przed posiłkiem”. Znamienne jest to, że tłumacze, którzy w innych miejscach zawsze tłumaczą słowo baptidzo jako „chrzest”, w tym miejscu odstępują od swych religijnych przyzwyczajeń, wybierając inne rozwiązanie semantyczne. Przyznają tym samym, że słowo to w tamtych czasach nie miało tak wielkiego bagażu teologicznego, jaki wlecze za sobą dzisiaj.
(*2) Dosł. „czyścicie naczynia (talerze i kielichy) tylko z zewnątrz”.
(*3) Jezus odnosi się do właśnie zakończonego nauczania – por. wersety 33-36.
(*4) Gr. ouai. Tu i w następnych wersetach tłumaczone jest dynamicznym ekwiwalentem „wieczne przekleństwo i straszliwa kara” (por. komentarz do ouai w Mt 23,13).
(*5) Dziesięciny były swoistym podatkiem składanym przez wszystkie plemiona żydowskie na utrzymanie rodu Lewitów, który nie otrzymał przydziału gruntów w ziemi obiecanej. Dlatego właśnie miały być one składane z płodów ziemi. Było to więc swoisty podatek agrarny z zasiewów, sadów, winnic i mnożącej się trzody. Faryzeusze nie musieli mieć pochodzenia lewickiego, dlatego wielu z nich było zobowiązanych Prawem Mojżeszowym do składania dziesięcin. Więcej w Komentarzu NPD → Dziesięcina.
(*6) Ruta – roślina uprawna o silnym zapachu i gorzkim smaku. Często używana w kuchni śródziemnomorskiej.
(*7) Gr. parerchomai – „obchodzić coś naokoło”, „mijać coś z daleka”.
(*8) Dosł. „sąd”. Boży sąd zawsze jest związany ze świętością i sprawiedliwością, której oczekuje Najwyższy.
(*9) Główną treścią Prawa Mojżeszowego było ukazanie Izraelitom Bożej świętości i uzmysłowienie im, że nie mają szansy na zbawienie samych siebie. Bóg poprzez symbolikę tego Prawa zapowiadał jednak, że objawi im swoją miłość i obdarzy ich swoją sprawiedliwością w Mesjaszu (gr. Chrystusie), którego do nich pośle. Jednak faryzeusze skoncentrowali się wyłącznie na zewnętrznym przejawie Prawa, na jego literze, a nie na jego prawdziwym znaczeniu i celu – pomijając to, co było w nim najważniejsze.
(*10) Por. Mt 22,37; Mk 12,30; Łk 10,27.
(*11) Gr. synagoge – słowo to jest jednym z wariantów przekładu słowa hebrajskiego kahal, które ogólnie oznaczało zgromadzenie jakiejkolwiek grupy ludzi. Zarówno kahal jak i synagoge były w użyciu w pismach starożytnych do opisywania wszelkich zgromadzeń nie tylko żydowskich, ale i greckich czy rzymskich. W NT spotykamy się także z innym słowem o podobnym znaczeniu – gr. ekklesia. Synagoge z czasem nabrało charakteru religijnego i stosowane było do żydowskich zgromadzeń sakralnych, następnie do struktur organizacyjnych a także budynków (zwanych synagogami). Podobną ewolucję znaczenia przeszło słowo ekklesia. W czasach NT opisywało ono jednoznacznie społeczność ludu, który odpowiedział na wołanie Boga, lecz w wiekach późniejszych (gdy chrześcijaństwo stało się już religią panującą w Cesarstwie Rzymskim i ukształtowały się już struktury organizacyjne nominalnego chrześcijaństwa) zaczęto je tłumaczyć jako „kościół” zarówno w sensie organizacyjnym jak i budowlanym. Charakter wspólnotowy tego słowa systematycznie zanikał w powszechnym jego zrozumieniu.
(*12) Dosł. „niewidoczne groby”. Według Prawa Mojżeszowego dotknięcie się grobu (nawet nieumyślne) powodowało stanie się rytualnie nieczystym – por. Lb 19,16.
(*13) Dosł. „ojcowie”.
(*14) W Bożym zamyśle prorocy nigdy nie mieli być obiektem kultu. Byli jedynie sługami posłanymi do wykonania powierzonego im zadania. Cała chwała miała zawsze należeć do Boga. Budowanie pomników chwały prorokom (nawet w przenośnym zrozumieniu) było wg Jezusa wyrazem bezbożnej postawy uczonych w Piśmie, jaką przejęli od swych nauczycieli (tzw. ojców), którzy mordowali tych proroków. Koncentracja na ludziach, a nie na samym Bogu zawsze uchybia Bożej chwale i Bożemu planowi.
(*15) Nie jest to cytat z Pisma, lecz objawienie, które Jezus daje z głębi swej Boskiej mądrości. Z podobnym przekazem powie później przypowieść o dzierżawcach rolnych (por. Łk 20,9-19). Jest to również najbardziej syntetyczna historia relacji Boga z Izraelem.
(*16) Por. Rdz 4,8-10.
(*17) Por. 2 Krn 24,20-22.
(*18) Chodzi o Pismo św. (Biblię).