Dobra Wiadomość o ratunku w Chrystusie w relacji Łukasza 11,33-36 (NPD)

Nie po to przecież zapala się lampę(*1), by miała zostać ukryta lub czymś zasłonięta(*2). Stawia się ją na podwyższeniu, by idący z daleka widzieli jej światło.  To odnosi się również do spraw duchowych. Prawdziwą Światłość można bowiem ujrzeć dopiero wówczas, gdy oczy serca są zdrowe, a nie zaślepione chorobliwą zachłannością. Hojność serca jest bowiem niczym zdrowe oczy(*3), które do wnętrza człowieka wprowadzają Światłość. Jeśli twoje serce będzie hojne, to całe twoje wnętrze będzie otwarte na Światłość. Jeśli jednak pogrążysz się w chciwości, będzie to jakbyś miał chore oczy. Z tego powodu całe twoje wnętrze będzie pogrążone w mroku!  Uważaj zatem, do czego skłania się twoje serce: czy do Światłości – przez pielęgnowanie w sobie hojności, czy do ciemności – przez pogrążanie się w chciwości. Jeśli będziesz pielęgnował w sobie hojność serca, to całe twoje wnętrze zostanie opromienione Światłością i żadna ciemność nie zakorzeni się w tobie, gdyż dzięki tej postawie serca będziesz wypełniony Światłością.

══════════

(*1) Jezus mówi to u sobie (por. Łk 8,16 z przypisem).

(*2) Dosł. „korcem”. Tak nazywano naczynie o pojemności jednego korca (blisko 9 litrów), służące zwykle do przechowywania ziarna.

(*3) Tekst ten odnosi się do pojęcia bardzo głęboko osadzonego w kulturze i idiomatyce semickiej. Chodzi o tzw. „dobre (zdrowe) oko” (tu: dające światłość ciału/wnętrzu człowieka) i „złe (chore) oko” (tu: powodujące pogrążenie się ciała/wnętrza człowieka w ciemnościach). Określenie „dobre oko” jest nadal obecne w kulturze bliskowschodniej i jest symbolem hojności i dobroci, a „złe oko” symbolem zła, sknerstwa, przekleństwa czy nawet rzucenia uroku. Redakcja NPD stanęła tu przed potężnym wyzwaniem wybrania odpowiedniego dynamicznego ekwiwalentu znaczeniowego, który pozwoliłby współczesnemu polskiemu czytelnikowi na pełne uchwycenie sensu wypowiedzi Jezusa tak, jak to w tamtej kulturze rozumieli współcześni Mu ludzie. Przesłanie Jezusa jest to bardzo silne i wypowiedziane w kontekście ludzi domagających się od Niego znaku z Niebios. Oczekują znaku, ale są ślepi na największy Boży znak, który Bóg zamierzył: na Światłość, która właśnie stanęła przed nimi (por. J 1,9 i J 8,12). Są ślepi, bo chociaż deklarują wiarę w Boga, to w istocie służą Mamonowi (por. Mt 6,24 i Łk 16,13). W tak zaciemnionych chciwością sercach żaden znak z Niebios niczego nie zmieni. Jeśli jednak zanurzą się w Słowo Chrystusa (por. Kol 3,16) będą mieć w sobie Światłość Życia (por. J 8,12). Wtedy to już żaden „znak z Niebios” już nie będzie im potrzebny.

Dobra Wiadomość o ratunku w Chrystusie w relacji Łukasza 11,37-54 (NPD)

6 września 2019

Dobra Wiadomość o ratunku w Chrystusie w relacji Łukasza 11,37-54 (NPD)

6 września 2019