List do Hebrajczyków 12,7-17 (NPD)

Bądźcie więc cierpliwi, gdy Bóg – traktując was jako swoje dzieci – szlifuje wasze charaktery(*1). Czy ktokolwiek słyszał o synu, który by nie był przez ojca dyscyplinowany?  Gdybyście nie doświadczali z Jego strony żadnych działań wychowawczych, byłoby to znakiem, iż jesteście bękartami albo przybłędami, a nie potomkami(*2) zdolnymi do objęcia dziedzictwa.  A skoro z szacunkiem trakto­waliśmy naszych naturalnych ojców i wychowanie, jakie nam dali, to czy o wiele bardziej nie powinniśmy podporządkowywać(*3) się Ojcu naszego ducha po to, by otrzymać Jego odwieczne i nieskończone Życie?  Ziem­scy ojcowie wychowywali nas według swojego zrozumienia spraw doczesnych. Ten jednak czyni to dla naszego wiecznego pożytku, abyśmy mogli na zawsze uczestniczyć w Jego świętości.  Każde zaś karcenie, w chwili gdy się go doświadcza, nie wydaje się radosne, lecz bolesne. W konsekwencji jednak – tym, którzy korzystają z dobrodziejstwa procesu wychowawczego(*4) – przynosi pełen pokoju owoc prawości.

Dlatego napnijcie osłabłe ramiona i wzmocnijcie omdlałe kolana(*5)!  Starajcie się chodzić prostymi i wyrównanymi ścieżkami, aby wasze słabości nie pogłębiały się, lecz doznawały uzdrowienia(*6). Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia(*7), bez którego nikt nie ujrzy PANA.  Czyńcie to jednocześnie dbając, by nie rozplenił się pośród was ktoś, kto niczym chwast mający serce skażone goryczą(*8) nie tylko sam siebie pozbawia Bożej łaski(*9), lecz – pleniąc się i rozrastając niczym śmiercionośne pnącze – swą żółcią zatruwa również innych(*10).  Zatroszczcie się także o to, by nie zagościł pośród was jakiś bezbożnik trwający w dogadzaniu sobie rozpustą, swobodą seksualną i pornografią(*11), który niczym Ezaw jest gotów – za cenę satysfakcjonowania swych pożądliwości –zrezygnować z przeznaczonych(*12) dla niego odwiecznych przywilejów(*13).  Wiecie przecież, że choć Ezaw ze łzami błagał później o jakikolwiek udział w błogo­sła­wień­stwie, które miał otrzymać, został odrzucony(*14), ponieważ w swoim sercu tak naprawdę nigdy nie opamiętał się(*15).

══════════

(*1) Por. 1 P 1,7.

(*2) Gr. hyios – potomek zdolny do objęcia dziedzictwa.

(*3) Inny możliwy przekład: „(…) czy o wiele bardziej nie powinniśmy być uległymi wobec Ojca naszego ducha, by żyć?”. Osobista gotowość człowieka do poddania się Bożemu procesowi wychowawczemu jest jednym z czynników potwierdzających, czy ktoś jest prawdziwie dzieckiem Bożym, jest dowodem nowego narodzenia.

(*4) Jako efekt treningu czy szkolenia. Chodzi o mądre stosowanie metody kształtowania charakteru.

(*5) Por. Iz 35,3.

(*6) Por. Prz 4,26.

(*7) Por. Rz 6,21-23.

(*8) Por. Pwt 29,17.

(*9) Ga 5,4 pokazuje, że chodzi tu o osobę, która pokładając swoje zaufanie w Prawie Mojżeszowym sama pozbawia się łaskawego daru Bożego jakim jest wolność (zbawienie) w Chrystusie.

(*10) Powtórne nawiązanie do Pwt 29,17.

(*11) Dosłownie po grecku: pornos.

(*12) Wbrew obiegowym pojęciom przeznaczenie nie determinuje tego, co spotka człowieka w wieczności. W duchowym wymiarze wynika z jego wyborów, a nie z jakiegoś „przeznaczenia”. Przeznaczeniem Ezawa było otrzymanie prawa pierworództwa, jednak on swym wyborem zrezygnował z tego prawa, a więc ze swego przeznaczenia.

(*13) Por. Rdz 25,33. Ezaw kierowany żądzą cielesną nie zwracał żadnej uwagi na sprawy duchowe. Nie dbał o nic, poza zaspokojeniem zmysłów, dlatego tak łatwo stracił dziedzictwo, do którego miał prawo jako syn pierworodny.

(*14) Por. Rdz 27,30-40.

(*15) Dosł. gr. metanoia, tłumaczone również jako „nawrócenie”. Słowo to oznacza przemyślenie czegoś po zaistniałym fakcie, co prowadzi do zmiany poglądu w danej sprawie. Taki proces duchowy nie miał miejsca w życiu Ezawa – por. Rdz 27,41-42. Zob. też przypis do Hbr 6,1.

List do Hebrajczyków 12,1-6 (NPD)

28 grudnia 2018

List do Hebrajczyków 12,25-29 (NPD)

28 grudnia 2018