Księga Koheleta 8,16-17 (NPD)

W badaniu spraw ziemskich przyjrzałem się dokładnie wszystkiemu, czym ludzie zajmują się w swym trudzie. Zauważyłem, że ich praca trwa bezustannie(*1). Nie dają sobie wytchnienia i nie pozwalają, by sen spowił ich oczy – tak w dzień, jak i w nocy.  I wtedy – przyglądając się wszystkim Bożym(*2) dziełom – zdałem sobie sprawę, że żaden człowiek nie jest w stanie ogarnąć w całości tego, co dzieje się na Ziemi. Nawet gdyby ktoś bardzo się starał, i tak nie zrozumie całości. A jeśli jakiś człowiek, podając się za mędrca, twierdziłby, że pojął to wszystko, byłby w większym błędzie niż ktokolwiek inny(*3).

══════════

(*1) Ta obserwacja dotyczy ogółu ludzkości, a nie jednostki. Pojedynczy człowiek nie jest w stanie pracować non stop, bez odpoczynku.

(*2) Hebr. Elohim – Bóg.

(*3) Taka postawa byłaby nie tylko tkwieniem w błędzie, lecz także świadectwem wielkiej pychy, która jest grzechem pierwotnym. Lucyfer, zanim stał się szatanem, był najwspanialszym Bożym stworzeniem w Niebiosach. Jednak gdy popadł w pychę, wyobrażając sobie, iż może być równy Bogu, stracił swe duchowe dziedzictwo i – pokonany przez Jezusa na krzyżu – czeka teraz na Sąd Ostateczny, po którym zostanie potępiony na wieki.

Księga Koheleta 8,14-15 (NPD)

9 marca 2021

Bazar Annasza

9 marca 2021