Chcę teraz wspomnieć o wielkiej łasce PANA.
Chcę Go wielbić za wszystko, czego On dokonał.
Będę opiewał wszystkie dobre rzeczy,
które On uczynił dla ludu Izraela,
pełen miłosierdzia i wielkiej łaskawości.
To On powiedział: „Przecież są mym ludem,
z pewnością już nigdy mnie więcej nie zdradzą”.
I dlatego został na wieki ich wybawcą.
A gdy tylko spotykało ich jakieś cierpienie,
On także cierpiał i śpieszył im z pomocą.
To nie jakiś wysłannik czy anioł ich wybawiał,
lecz On sam to czynił, działał osobiście.
W swej miłości i w swoim wielkim miłosierdziu
odkupił ich, podniósł i na rękach nosił.
To samo będzie czynił przez wszystkie dni wieczności.
Lecz oni przeciw Niemu wciąż się buntowali,
ciągle zasmucali Jego Świętego Ducha.
Dlatego to w końcu od nich się odwrócił;
i stał się ich wrogiem; sam przeciw nim walczył.