Przy innej okazji, Jezus nauczając tłumy, powiedział:
— Słuchajcie wszyscy i starajcie się to zrozumieć! Nic zewnętrznego, co człowiek spożywa, nie może uczynić go nieczystym! Splamić go może jedynie to, co wychodzi z jego ust. Tylko to czyni go nieczystym! Kto może niech stara się zrozumieć!(*1).
Kiedy opuścił tłum i wszedł do domu, uczniowie Jezusa spytali Go o sens tej wypowiedzi. On zaś tak odpowiedział:
— Czy i wy jesteście aż tak niepojętni? Czy naprawdę nie rozumiecie, że żadne pokarmy nie są w stanie splamić człowieka? Przecież one nie wchodzą do ludzkiego serca, a jedynie do żołądka, skąd po przetrawieniu wydalane są w latrynie.
Mówiąc to Jezus chciał im uświadomić, że żadne pokarmy nie mają wpływu na stan ludzkiej duszy(*2). W następnych słowach wyjaśnił to jeszcze dokładniej:
— Jedynie to, co pochodzi z serca człowieka, może go splamić, gdyż to z ludzkiego wnętrza biorą się złe myśli, zamiłowanie do pornografii i seksualnego wyuzdania(*3), kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa i bałwochwalstwa(*4), zachłanność w dogadzaniu swemu ciału i niepohamowana żądza bogacenia się(*5), wszelka niegodziwość, podstęp, rozpasanie, zawiść(*6), bluźnierstwa, pycha i głupota. Całe to zło rodzi się we wnętrzu człowieka i sprawia, że staje się on nieczysty.
══════════
(*1) Część starożytnych rękopisów nie ma w sobie tego wersetu, dlatego niektóre wydania Biblii opierające się na metodzie tzw. „krytyki tekstu” go pomijają. Jest jednak również wiele manuskryptów, które zawierają ten werset.
(*2) Por. Rz 14,17.
(*3) „Pornografia i swawola seksualna” – dosł. porneia.
(*4) „Cudzołóstwa i bałwochwalstwa” to dynamiczne oddanie słowa moicheia. W wielu miejscach Biblii mamy odnotowane, że Bóg słowem „cudzołóstwo” określa postawę duchowego bałwochwalstwa.
(*5) Cała fraza „(…) zachłanność w dogadzaniu sobie czy niepohamowana żądza bogacenia się” jest dynamicznym ekwiwalentem greckiego słowa: pleoneksia, które nie mówi tylko o zwykłym chciwym zgromadzeniu bogactw dla satysfakcji z ich posiadania, ale wręcz o nienasyconej żądzy indywidualnego bogacenia się (także cudzym kosztem), aby móc to, co się zdobędzie roztrwonić szybko na taki sposób życia, którego celem jest dogadzanie swoim żądzom w maksymalny sposób.
(*6) Dosł. „złe oko”.