Kiedy już przybliżył się czas Jego odejścia(*1) z tego świata, Jezus zdecydował, iż uda się już do Jerozolimy. Wysłał więc przed sobą posłańców, by ruszyli przodem i przygotowali Mu odpoczynek w jednej ze wsi samarytańskich. Jednak mieszkańcy nie chcieli Go tam przyjąć(*2), gdyż zorientowali się, iż zmierza do Jerozolimy. Wtedy Jakub i Jan, którzy byli tymi posłańcami, spytali Jezusa:
— PANIE, czy chcesz, byśmy rozkazali, aby ogień z Niebios spadł na nich i ich pochłonął(*3)? Jezus ze smutkiem spojrzał na uczniów i upomniał ich:
— Nawet nie zdajecie sobie sprawy jakiego ducha myślenie teraz prezentujecie(*4)!
Poszli więc do innej wsi.
══════════
(*1) „Odejścia” – dosłownie „wzięcia do góry”.
(*2) Samarytanie i Żydzi od czasów niewoli asyryjskiej i babilońskiej byli wobec siebie nastawieni niezwykle wrogo Więcej w Komentarzu NPD → Samarytanie.
(*3) Por. 2 Krl 1,10.
(*4) Część rękopisów nie zawiera tego zdania, dlatego niektóre wydania NT je pomijają.