Pierwszego dnia po szabacie(*1), wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno(*2), Maria z Magdali udała się do grobowca. Tam zobaczyła, że kamień go zamykający został odsunięty. Pobiegła więc do Szymona Piotra oraz do Jana, który był najbliższym(*3) uczniem Jezusa, i powiedziała im:
— Zabrali PANA z grobu i nie wiadomo, gdzie Go złożyli.
W tej sytuacji Piotr z Janem natychmiast ruszyli do grobu. Obydwaj biegli, lecz Jan prędzej(*4) niż Piotr dotarł do grobowca. Zajrzał przez otwór wejściowy i zobaczył leżące płócienne pasy pochówkowe. Jednak nie odważył się sam wejść do środka. Po chwili dobiegł Szymon Piotr. Ten od razu wszedł do grobowca i dokładnie obejrzał leżące tam płótna pochówkowe oraz chustę, w którą wcześniej była owinięta głowa Jezusa. Chusta ta nie leżała tam, gdzie płócienne pasy, lecz była poskładana i ułożona osobno(*5). Dopiero wówczas Jan, który pierwszy przybiegł do grobowca, również wszedł do środka. Zobaczył pusty grób i pojął, co się wydarzyło(*6). Dotąd bowiem nie rozumieli Pism, które zapowiadały zmartwychwstanie Mesjasza(*7). Po wyjściu z grobowca uczniowie wrócili do siebie.
══════════
(*1) Według naszej rachuby dni tygodnia – w niedzielę.
(*2) Maria wyszła ze swojego domu w Betanii, gdy było jeszcze ciemno. Nie wiemy, czy gdy dotarła do grobowca, nadal jeszcze było ciemno, czy już szarzało.
(*3) Tu i w innych miejscach NT Jan jest określany mianem „ucznia, którego Jezus szczególnie lubił” (gr. fileo).
(*4) Jan był najmłodszym Apostołem, co również mogło spowodować, iż biegł szybciej od Piotra.
(*5) Z opisu wynika, że pasy pochówkowe leżały tak, jak zostały złożone z ciałem Jezusa, lecz samo ciało z nich zniknęło, wręcz jakby „wyparowało”.
(*6) Dosł. „uwierzył”. Następne zdanie wiąże to doświadczenie ze zrozumieniem Bożego Słowa, które nie było dotąd jasne dla uczniów.
(*7) Prawdopodobnie chodzi o Ps 16,8-11.