Ojcze, prośby te wznoszę nie tylko za tymi, którzy są tu ze mną obecni, lecz także za wszystkimi, którzy dzięki ich świadectwu(*1) złożą swą ufność we mnie. Tak bardzo pragnę, by trwali oni w jedności według wzoru jedności(*2), który my im daliśmy. Ojcze, Ty bowiem jesteś we mnie, a ja w Tobie! Proszę, by oni w jedności trwali w nas, aby świat w końcu uwierzył(*3), iż to Ty mnie posłałeś(*4). Z uwagi na to, Ojcze, otoczyłem ich chwałą, którą Ty mnie zwieńczyłeś, aby z niej mogli czerpać moc dla utrzymania jedności – jaką Ty i ja stanowimy – to znaczy, abym mógł działać w nich, jak Ty działasz we mnie. Udoskonal ich, proszę, i uzdolnij do tego, by świat mógł zrozumieć, iż to Ty mnie posłałeś, oraz że ogarniasz ich tą samą miłością, którą mnie otaczasz(*5).
══════════
(*1) Dosł. „słowu”.
(*2) Chodzi tu o pełną duchową jedność, jaka istniała pomiędzy Jezusem z Nazaretu (Człowiekiem), a Ojcem w Niebiosach (Bogiem). Ta jedność możliwa była poprzez Bożego Ducha, przez którego Najwyższy sam zamieszkał z ludzkim ciele Jezusa. W wymiarze wiecznym jedność ta ma jeszcze inny wymiar, którego nie jesteśmy w stanie teraz zrozumieć (por. 1 Kor 13,12).
(*3) Podziały w chrześcijaństwie rodzące się na gruncie rozwijania nauk i doktryn nie mających oparcia w Bożym Słowie, są jedną z przyczyn sprawiających, że świat nie chce uznać posłannictwa Chrystusa.
(*4) Owocem jedności Ojca i Syna było to, że ludzie patrząc na Jezusa mieli przywilej widzieć Ojca. Teraz Jezus pragnie analogicznego związku z tymi, którzy Jemu zaufali. On chce, by ludzie patrząc na uczniów mieli przywilej widzieć Jego. Życzenie to pełniej rozumiemy w kontekście tego, że Biblia społeczność ludzi ufających Jezusowi nazywa Ciałem Chrystusa.
(*5) Boża miłość jest dostępna dla każdego, jednak staje się ona doświadczeniem i rzeczywistością tylko tych ludzi, którzy zanurzyli się w Chrystusa (por. J 3,16). Wynika z tego, że pełni Bożej miłości doświadczyć mogą tylko ci ludzie, którzy są uczniami Jezusa. Tylko ich Bóg ogarnia swą miłością. Ludzi, którzy nie zanurzyli się w Chrystusa czeka Boży gniew.