1 Tm 4,1-6 (NPD)

(…) Duch Boży mówi wyraźnie, że w czasach ostatecznych ludzie będą odstępować od wiary(*1) oraz lgnąć do duchów zwodniczych i nauk diabelskich głoszonych przez obłudnych kłamców, którzy piętnują(*2) własne sumienia. Tacy będą zabraniać zawierania małżeństw(*3), a także spożywania określonych pokarmów, które Bóg stworzył do jedzenia, by ludzie – a zwłaszcza wierzący znający Prawdę(*4) – przyjmowali je z dziękczynieniem. Wszystko bowiem, co Bóg ustanowił swoją wolą, jest dobre i nie ma potrzeby unikania czegokolwiek(*5). Zatem korzystajmy z tego pełni wdzięczności. Nauczaj także, by wszyscy wzajemnie wspierali się modlitwami w sprawach uświęcenia, które tak mocno jest związane z osobistym poddaniem się Bożemu Słowu! Wyjaśniając te sprawy braciom i siostrom w wierze, będziesz dobrym sługą Chrystusa Jezusa. Nie zapominaj też, by samemu karmić się Bożym Słowem, które jest wiarygodnym i rzetelnym źródłem nauczania, za jakim poszedłeś.

══════════
(*1) Por. Mt 24,10-11. Istotnym elementem odstępowania od wiary (czyli od zaufania Bożemu Słowu) jest dążenie do „przeżyć” – w tym do ujrzenia czegoś na własne oczy lub osobistego doświadczenia czegoś. Biorąc zaś pod uwagę Hbr 11,1, wyraźnie widać, że intensywne poszukiwanie osobistego mistycznego lub cielesnego doświadczenia jest w swej istocie oczywistym zaprzeczeniem wiary, wręcz odstępstwem od niej. Jak bowiem można jeszcze wyczekiwać czegoś, czego już się doświadczyło lub co już się zobaczyło? Innym sposobem odstępowania od Boga jest uznanie ludzkiego autorytetu za wyższy niż autorytet PANA objawiony w Słowie Bożym. To zawsze prowadzi na manowce wiary.

(*2) Dosł. „naznaczyli rozżarzonym prętem”.

(*3) Chodzi o forsowanie życia w celibacie przez narzucanie go innym jako obowiązującej zasady. Ten sam Paweł w 1 Kor 7 stwierdza, że życie w celibacie ma swoje plusy z uwagi na możliwość bardziej efektywnego służenia Chrystusowi, jednak przedstawia to zagadnienie jako całkowicie osobistą decyzję, pozostawiając każdemu wolną wolę w tej sprawie. Apostoł zachęca, aby każdy podejmował ją wg własnego sumienia i zrozumienia swych możliwości dalszego w niej wytrwania. W żadnym wypadku nie twierdzi, że ma to być obowiązująca zasada czy norma. Jednocześnie podkreśla (por. 1 Tm 3,2-7; 1 Tm 3,12; Tt 1,5-11 ), a nawet wymaga, by wszyscy mężczyźni, którym w kościele (gr. ekklesia – „społeczność”, „wspólnota”) powierzana jest jakakolwiek pozycja lub służba, byli żonaci, a swe pasterskie kwalifikacje udokumentowali świadectwem swojego małżeństwa i godnego rodzicielstwa.

(*4) Por. J 14,6.

(*5) Uwaga Apostoła odnosi się zarówno do zawierania małżeństw, jak i do korzystania z pokarmów, które Bóg wskazał jako dobre do spożywania przez człowieka.

2 Tm 3,15-17 (NPD)

23 lipca 2025

Droga (proces) zbawienia

23 lipca 2025