Zgodnie ze Słowem Bożym (por. Łk 23,43; 2 Kor 12,4; Ap 2,7) człowiek (w postaci ducha i duszy) po swej cielesnej śmierci (org. tekst NT nazywa to „zaśnięciem” – por. Dz 13,36; 2 P 3,4) trafia do Krainy Umarłych (hebr. Szeol, gr. Hades), zwanej też Otchłanią, gdzie oczekuje na Sąd Ostateczny. W Krainie Umarłych ludzie zostają wstępnie rozdzieleni. Jedni idą do Raju (gr. Paradeisos), inni do Piekła (gr. Abyssos, Tartaros, Gehenna). Obie te rzeczywistości są oddzielnymi częściami Krainy Umarłych (por. Łk 16,26). Jednak nie są to miejsca ostateczne (wieczne). Zgodnie z zapisami Ap 20,14 po Dniu Sądu Śmierć i Otchłań trafią do ognistego jeziora płonącej siarki, wszyscy ludzie zaś (zarówno zbawieni, jak i niezbawieni) zostaną obleczeni w nowe (duchowe) ciała i finalnie znajdą się na Nowej Ziemi (por. Ap 21,1) albo w ognistym jeziorze płonącej siarki (por. Ap 19,20; Ap 20,10; Ap 20,14-15; Ap 21,8). Trzeba przyjąć, że rzeczywistość opisana przez Jana mianem „ognistego jeziora płonącej siarki” będzie strasznym miejscem wiecznego cierpienia dla wszystkich, którzy w Dniu Sądu nie byli zapisani w Chrystusowej Księdze Życia (niebiańskim wykazie osób, które WYTRWAŁY W CHRYSTUSIE – por. Ap 2,11; Ap 3,5; Ap 3,12; Ap 3,21; Ap 21,7). Por. także: Mt 10,22; Mt 24,13; Mk 13,13; Łk 8,15; Łk 21,19; Dz 14,22; Rz 2,7; Hbr 3,6; Hbr 10,36).
W Mt 16,18 znajdujemy ciekawą informację, która w tłumaczeniach tradycyjnych często nie znajduje właściwego wyjaśnienia. W tekście tym Jezus wspomniał o Otchłani i użył określenia „bramy Otchłani” („bramy Hadesu”). Określenie to jest klasyczną metonimią militarną. W czasach antycznych określenie „brama” opisywało bowiem nie tylko fragment fortyfikacji twierdzy, lecz także doborowy oddział zbrojny, który w warownym grodzie strzegł przydzielonej mu konkretnej reduty. Nazwa oddziału była zatem ściśle powiązana z miejscem, w którym pełnił on swoją służbę. Oryginalny tekst grecki Mt 16,18 mówi, że Chrystus podjął temat Otchłani (Hadesu) w perspektywie potęgi Śmierci, której – jako dziedzictwo po Adamie – podlegają wszyscy ludzie. Jezus zapowiedział, że ta Śmierć nie będzie w stanie zatrzymać Bożego Ludu we wnętrzu Otchłani (gr. Hadesu, hebr. Szeolu), gdy w chwili Jego powtórnego przyjścia na Ziemię Lud ten zostanie wywołany z Otchłani do Bożego odwiecznego Życia. Czasami tłumacze wspomnianego wersetu używają (również błędnie) słowa „Piekło”(*1) (także „bramy piekielne”). W rzeczywistości w oryginale nie ma słowa „Piekło”, tylko „Otchłań” (gr. Hades). Jezus oczywiście używał też słowa „Piekło” (gr. Gehenna, hebr. Ge-Hinnom), ale czynił to przy innych okazjach (por. Mt 5,22; Mt 5,29-30; Mt 18,9; Mt 23,15; Łk 12,5). Tu stwierdził, że zbrojna straż bram Otchłani (wrót Hadesu) nie będzie miała mocy zatrzymać społeczności wierzących w swym wnętrzu. W tekście Mt 16,18 Jezus nie wyjaśnia, kim są owi strażnicy wrót Otchłani. Wiemy jednak z pewnością, że nie są to demony, jak to popularnie się przedstawia. Mówi o tym Drugi list Piotra. Werset 2 P 2,4 wyjaśnia, że część demonów sama jest uwięziona w najgłębszych lochach Szeolu, gdzie związane czekają na Sąd Ostateczny. Demony te są pilnowane przez inne postaci (byty) poddane Bogu (może → cherubiny, jak w Rdz 3,24). Według Ap 1,18 Jezus sam trzyma w swoim ręku klucze do bramy Szeolu. Pomimo pewnych zawiłości kulturowo-semantycznych przesłanie Mt 16,18 jest jasne: wieczna Śmierć (nieskończona egzystencja w cierpieniu) nie zapanuje nad społecznością wierzącego ludu, która – trwając w przyjaźni z Bogiem – w dniu powtórnego przyjścia Chrystusa wyjdzie z Otchłani bez żadnych przeszkód.
══════════
(*1) Zarówno Otchłań, jak i Piekło nie są przewidziane jako ostateczne miejsca pobytu ludzi po Sądzie Ostatecznym. Jedni bowiem trafią do Nowych Niebios, a później na Nową Ziemię, inni zaś do ognistego jeziora płonącej siarki.