Dobra Wiadomość o ratunku w Chrystusie w relacji Mateusza 5,3 (NPD)

Pamiętajcie, że prawdziwie szczęśliwi i błogosławieni(*1) są ci, którzy zrozumiawszy bezmiar swej duchowej nędzy(*2), całą nadzieję składają tylko w Bogu. Królestwo Niebios jest bowiem przygotowane tylko dla takich osób!(*3).

══════════

(*1) „Prawdziwie szczęśliwi i błogosławieni” to ekwiwalent dynamiczny słowa makarioi, które przez innych tłumaczone jest jako „szczęśliwi” lub „błogosławieni”. W całym swoim nauczaniu Jezus zdecydowanie przedefiniowywał pojęcia, jakimi posługiwali się Żydzi w swojej teologii. Dla nich wyrazem szczęścia i Bożego błogosławieństwa było powodzenie materialne (osobiste bogactwo) i powodzenie cielesne (zdrowie i duża ilość potomstwa) – na tym bowiem polegało Stare Przymierze, które było jedynie cieniem prawdziwej rzeczywistości Bożego Królestwa (por. Hbr 10,1). Jezus wyjaśnia, że zewnętrzny dobrobyt i cielesne powodzenie wcale nie są znakiem Bożego błogosławieństwa i potwierdzeniem posiadania „biletu do nieba”. Boże działanie jest bowiem skierowane na wnętrze człowieka, na oczyszczenie jego serca z grzechu i przemianę charakteru na taki, jaki jest widoczny w Jezusie. To świat uważa, że błogosławieństwem dla człowieka jest jego powodzenie materialne. W rzeczywistości duchowej dobrobyt materialny często staje się źródłem duchowej klęski człowieka, niezależnie od tego jak intensywnie obstaje on przy tym, iż jest to Boże błogosławieństwo.

(*2) Dosł. „skruszeni (ubodzy = gr. ptochos) w duchu” (por. Ps 25,9). Ptochos oznacza człowieka w skrajnej nędzy, tzn. takiego, który nie ma absolutnie nic. Tutaj Jezus odnosi to do duchowej postawy człowieka. Mówi więc o kimś, kto w pełni rozumienie swoją grzeszność i to, iż nie ma nic wartościowego do zaofiarowania Bogu.

(*3) To zdanie jest głównym przesłaniem całego „kazania na górze”. Dalsze słowa Jezusa są pogłębieniem i rozwinięciem tego głównego przesłania: TYLKO LUDZIE, KTÓRZY UKORZĄ SIĘ CAŁKOWICIE PRZED BOGIEM MOGĄ STAĆ SIĘ OBYWATELAMI BOŻEGO KRÓLESTWA. Grzech pychy doprowadził szatana do utraty udziału w Królestwie Niebios. Tak samo każdy człowiek, w którego sercu nie ma duchowej pokory, nie może liczyć na miejsce w Królestwie PANA. W dobie powszechnego dążenia do osobistego szczęścia warto zauważyć, że nigdzie w Biblii nie znajdujemy informacji, by poczucie szczęścia było owocem życia wg Ducha Chrystusa. Biblijnie wierzący uczniowie Jezusa rozumieją, że szczęście jest stanem, który czeka na nich w Królestwie Bożym, natomiast tu na Ziemi powinni spodziewać się opozycji i prześladowań z powodu ich życia wg nauki Jezusa (por. Dz 5,41; 1 Tm 3,12). Na Ziemi mają oni żyć tak, by godnie reprezentować Chrystusa (por. 1 Kor 7,35; 1 Kor 14,40), w ofiarnej miłości i całej powściągliwości oraz trzeźwym myśleniu (por. 2 Tm 1,7). Jeśli w ten sposób będą wiernie postępować za Chrystusem, to czasami doświadczą też pewnych okruchów przyszłego szczęścia (jako zadatku – w analogii do zadatku Ducha). W opozycji do tej prawdy działają fałszywi nauczyciele, którzy głoszą „ewangelię sukcesu, zdrowia i szczęścia”. Oni to mamią ludzi nieugruntowanych w Chrystusie ułudą doświadczania w obecnym życiu nadzwyczajnego, osobistego szczęścia. Nie wspominają przy tym nic o zasadniczej prawdzie biblijnej, iż całe Pismo św. pokazuje, że Bóg nie jest dżinem z lampy Aladyna, którego głównym zainteresowaniem jest dostarczanie ludziom szczęścia w doczesności, ale że Najwyższy zaplanował dla ludzi szczęście w wieczności. W obecnym czasie pragnie On przemiany ludzkich serc i charakterów na wzór charakteru Jezusa, który przecież sam powiedział, iż „prawdziwe szczęście kryje się w dawaniu, a nie w otrzymywaniu” (por. Dz 20,35).

 

Dobra Wiadomość o ratunku w Chrystusie w relacji Mateusza 5,4 (NPD)

1 lipca 2020

Nagranie audio Dobrej Wiadomości o ratunku w Chrystusie ZAKOŃCZONE!

1 lipca 2020