List Jakuba 1, 26-27 (NPD)

A jeśli komuś wydaje się, że już jest pobożnym wykonawcą Bożego Słowa, że już chodzi Bożymi drogami, lecz ciągle nie potrafi powstrzymać języka od światowego gadania, to człowiek taki nadal zwodzi swoje serce, gdyż jego „pobożność” nie ma żadnej wartości.  Taki człowiek niech raczej uświadomi sobie, że prawdziwą, czystą i nieskażoną formą okazywania czci Bogu i Ojcu, nie jest umiejętność pobożnego mówienia, lecz otaczanie opieką ludzi żyjących w biedzie, a w szczególności sieroty i ubogie, samotne kobiety(*1), a także chronienie samych siebie przed wpływami, którymi świat próbuje nas opanować przez wpływanie na nasz sposób myślenia.

══════════

(*1) Gr. cheras – inni tłumaczą „wdowy”. Wiele świadectw w greckiej literaturze pozabiblijnej, że słowo chera (l. poj. od cheras) oznacza samotną, ubogą kobietę. Termin ten jest derywatem od rdzenia chao, który mówi o rozwartej czeluści, a gr. chasma oznacza otwierać usta [z głodu]. To skojarzenie sugeruje, że chodzi o ubogie, samotne kobiety, które albo owdowiały, albo zostały porzucone przez mężów (otrzymały list rozwodowy) i nie mając wsparcia rodziny znajdowały się na najniższym poziomie drabiny społecznej. W kulturze bliskowschodniej kobiety, które znalazły się w jednej z takich sytuacji, a nie chciały się prostytuować, były w zasadzie pozbawione środków do życia. Mogły jeszcze żebrać, ale znając pogardliwy stosunek mężczyzn do kobiet w tamtym czasie, nie miały specjalnie na co liczyć.

List Jakuba 2,1-8 (NPD)

10 listopada 2020

List Jakuba 2,9-13 (NPD)

10 listopada 2020