Co więcej: o ile kapłani według porządku Aarona obejmowali swój urząd bez udziału przysięgi, to Chrystus swój urząd objął z udziałem przysięgi, jaką złożył Ten, który rzekł do Niego:
PAN złożył przysięgę i ślubu nie złamie:
„Tyś kapłanem na wieki”(*1).
Widać więc z tego, że Jezus jest poręczycielem lepszego przymierza. Podczas gdy tamtych wielu musiało być kolejno powoływanych na kapłanów, gdyż śmierć nie pozwalała im pełnić tej funkcji na stałe, to Jezus objął nieprzemijające(*2) kapłaństwo na wieki(*3). On również może uratować(*4) każdego, kto w Nim zbliża(*5) się do Boga, ponieważ to w Nim zawarte jest odwieczne i nieskończone Boże Życie, a On sam jest w każdej chwili dostępny(*6) i zaangażowany(*7) w sprawy wszystkich, którzy Mu ufają.
══════════
(*1) Por. Ps 110,4.
(*2) Gr. aparabatos – termin prawniczy określający nieodwołalną decyzję sędziego lub niemożliwe do odebrania prawo własności.
(*3) Od gr. paramenein, oznaczającego wieczne pozostawanie na urzędzie jako ktoś, kto służy innym.
(*4) Czasownik grecki sodzo (ratować, zbawiać, wybawiać, ocalać, zachowywać, chronić, uwalniać) występuje tu w stronie czynnej czasu teraźniejszego niedokonanego.
(*5) Gr. prosagoge – być wprowadzonym kogoś przed oblicze monarchy w celu przedstawienia lub zaprezentowania. W starożytności urzędnik dworski prosagogeus był osobą, która wprowadzała ludzi przed majestat monarchy. Do jego obowiązków należało upewnienie się, że wprowadza właściwą osobę, we właściwym czasie. Miał on również władzę odmówienia komuś audiencji u władcy. Prawda, którą w Chrystusie poznajemy o Bogu jest taka, że Najwyższy przybliżył się do ludzi tak bardzo, iż nie są już potrzebni żadni urzędnicy typu prosagogeus (ludzcy pośrednicy, mistrzowie ceremonii czy kapłani), gdyż w Chrystusie Bóg jest blisko każdego swego dziecka. On jest dla nich Bogiem bliskim, wręcz Bogiem z nami.
(*6) Jezus dla każdego jest zawsze dostępny i w każdej chwili może pomóc każdemu człowiekowi, który tego pragnie. Przypomina to jakby „dyżur całodobowy”. Jego „gorąca linia” nigdy nie jest zajęta.
(*7) Gr. entynchano. Słowo to złożone jest z przedrostka en- (w) i tynchano (trafiać w cel, osiągać coś). Zestawione razem oznaczają: „spotkanie i rozmawianie z kimś”, „bycie w relacji z kimś”. Inni tłumaczą to słowo jako „wstawianie się” (w sensie pozytywnym), ale nie jest to precyzyjne określenie, tym bardziej, że – jak to pokazuje Dz 25,24 – entynchano może również odnosić się do negatywnego działania w jakiejś sprawie.