Gdy byłem młody(*1), starałem się, by moimi myślami i czynami kierowała mądrość. Mówiłem sobie: „Pragnę być mądrym człowiekiem!”. Lecz mądrość jakoś mnie omijała. I chociaż ona istnieje, była ode mnie zawsze daleko i tak głęboko ukryta, że nie potrafiłem jej znaleźć. Szukałem jej wszędzie, przed niczym się nie cofając, byle tylko ją znaleźć i zrozumieć, dlaczego rzeczy są takimi, jakimi są. W swej determinacji byłem zdecydowany zanurzyć się w niegodziwość, by sprawdzić czy rzeczywiście jest ona głupotą, a także w bezmyślność, by sprawdzić, na czym polega szaleństwo. I w tych poszukiwaniach stwierdziłem, że gorsze(*2) niż śmierć są sidła rozwiązłej kobiety(*3). Namiętność jej serca jest straszną pułapką, a delikatne dłonie niepostrzeżenie więzy nakładają. Ci, którzy Bogu(*4) się podobają, zdołają od takiej się uwolnić, ale grzesznicy ugrzęzną w jej sidłach. W efekcie roztrząsania wszystkiego z każdej strony doszedłem do wniosku, że niewielu jest prawych mężczyzn – może jeden na tysiąc – jednak nie mogłem tego powiedzieć o żadnej kobiecie(*5). Jasne stało się dla mnie, że chociaż Bóg(*6) stworzył ludzi do życia w prawości, oni z lubością odwracają się od Niego, by w swym życiu podążać krętymi ścieżkami(*7).
══════════
(*1) W tym wersecie Salomon rozpoczyna retrospektywne podsumowanie swego młodzieńczego życia i pragnień, jakie miał, zanim został królem i otrzymał od Boga tak poszukiwaną mądrość.
(*2) Dosł. „bardziej gorzkie”.
(*3) Niestety, Salomon nie zastosował tego wniosku do własnego życia. To właśnie kobiety odciągnęły jego serce od Boga (por. 1 Krl 11,1-13). Biblia ostrzega przed takim podejściem do Bożego Słowa.
(*4) Hebr. Elohim – Bóg.
(*5) Smutne jest to oświadczenie Salomona, trzeba jednak pamiętać, iż w tym miejscu przedstawił on swój osobisty pogląd zbudowany na obserwacji życia, jakie toczyło się wokół niego. Mając 700 żon, a oprócz nich 300 kochanek (por. 1 Krl 11,3), musiał doświadczać wielkich manipulacji ze strony kobiet. Pamiętajmy, że Księga Koheleta nie przedstawia drogi zbawienia, tylko tzw. mądrość życiową Salomona spisaną z perspektywy końca jego życia. On sam w Prz 31 zapisał wspaniały hymn pochwalny (zwany poematem o dzielnej niewieście) mówiący o mądrej i dobrej żonie. Poza tym w Biblii znajdujemy bardzo wiele postaci – zarówno mężczyzn, jak i kobiet – o których Słowo Boże mówi, że miały dobre serca, które podobały się Najwyższemu.
(*6) Hebr. Elohim – Bóg.
(*7) Salomon sygnalizuje tu wielką prawdę, którą dogłębnie wyjaśniał Jezus podczas całego okresu swojej służby na Ziemi. Mówił On o konieczności nowego narodzenia (por. J 3,3). Świetnego wykładu o starej i nowej naturze człowieka dokonał Apostoł Paweł w Rz 6-8. Wynika z niego, że stara, grzeszna natura człowieka (gr. sarks) nie tylko nie chce, ale nawet nie jest zdolna poddać się Bogu (por. Rz 8,7). Dlatego musi zostać uśmiercona (por. Rz 6,3-9), co dokonuje się w uświęceniowej fazie zbawienia człowieka. Więcej w Komentarzu NPD → Nowe narodzenie; → Świętość i uświęcenie; → Soma i sarks; → Stara i nowa natura człowieka; → Grzech.