Wszystko to, moi umiłowani, piszę, abyście wystrzegali się bałwochwalstwa(*1)! Zwracam się do was jak do ludzi rozsądnych, którzy chyba są w stanie rozumieć, to co słyszą. Czyż kielicha uwielbienia(*2), który razem wznosimy, nie spożywamy na znak, iż razem należymy do społeczności obmytej krwią Chrystusa?(*3). A chleb, który łamiemy, czyż nie jest znakiem tego, iż razem tworzymy żywe Ciało Chrystusa(*4)? Przecież poprzez fakt dzielenia się jednym chlebem deklarujemy, że – choć jest nas wielu – razem stanowimy jedno Ciało Chrystusa. Wszyscy bowiem spożywamy z jednego chleba(*5). Podobnie rzecz się miała z narodem Izraela! Czyż jedzący z ofiar składanych na jednym ołtarzu nie potwierdzali w ten sposób, że razem stanowią jedną społeczność? Co chcę przez to powiedzieć? Czy to, że ofiary składane przed obrazami lub figurami mają jakiekolwiek znaczenie, albo że te obrazy czy figury mają jakąś „boską” moc lub same są „bóstwami”? Absolutnie nie! Chcę wam uzmysłowić tylko jedno, iż ludzie, którzy składają ofiary obrazom lub figurom – choć tego nie rozumieją – składają je demonom(*6), a nie jakimś „bogom”. Ja zaś nie chcę, byście mieli cokolwiek wspólnego z siłami ciemności(*7). Nie godzi się byście pili zarówno z kielicha PANA, jak i z kielicha demonów; nie godzi się, abyście gromadzili się przy stole PANA i przy stole demonów(*8). Czy chcecie pobudzić PANA do zazdrosnego gniewu z powodu bałwochwalstwa(*9)?! Czyżby zdawało się wam, iż macie w sobie tyle mocy, że przetrzymacie Jego gniew(*10)?
══════════
(*1) Tu Paweł powraca do sedna wcześniej (w rozdz. 8) rozpoczętego tematu czyli kwestii udziału w ucztach pogańskich (por. także 1 J 5,21).
(*2) Każda wieczerza pogańska zaczynała się od dedykowania jej temu bóstwu, z którego ołtarza pochodziło serwowane na stole jedzenie. W tym celu na początku wieczerzy wznoszono tzw. „kielich (toast) błogosławieństwa” czyli prośbę o „błogosławieństwo” lub podziękowanie za nie. Wierzący w Chrystusa, nie chcieli tego czynić. Dlatego postępowali inaczej niż poganie. Aby podkreślić swoje nawrócenie i szczególną pozycję Jedynego Boga w ich życiu, dedykowali swoje posiłki Bogu Najwyższemu i na początku swoich wieczerzy (agap) wznosili „toast (tzw. kielich błogosławieństwa) ku chwale Boga. Ta tradycja miała dla nich jednak drugie, głębsze znaczenie. Była bowiem nawiązaniem do ostatniej wieczerzy, którą Chrystus przed męką spożył ze swoimi uczniami. Wierzący w Chrystusa po dzień dzisiejszy w taki sposób traktują wspólnotowe łamanie chleba i dzielenie się winem. Warto też zwrócić uwagę na to, że ostatnia wieczerza Chrystusa z Jego uczniami była żydowską wieczerzą paschalną. I to właśnie żydowska Pascha, była w zamiarze Boga corocznym zwracaniem oczu Żydów na zapowiedzianą im wcześniej wieczną ofiarę Mesjasza. Była więc proroczym zwiastowaniem im dzieła Chrystusa. Więcej → Wieczerza PAŃSKA.
(*3) Dosł. „że razem mamy udział we Krwi Chrystusa”.
(*4) Dosł. „że razem mamy udział w Ciele Chrystusa”. Jedność i funkcje Ciała Chrystusa Paweł omawia szerzej w 12. rozdziale tego listu. Tam też w 1 Kor 12,27 podaje dokładnie, co rozumie pod określeniem „Ciało Chrystusa”.
(*5) Symbolika dzielenia się jednym chlebem przez wierzących, ma niezwykłe znaczenie dla zrozumienia przez nich tego, iż razem, jako społeczność, stanowią żywe Ciało Chrystusa.
(*6) Zob. Pwt 32,17; Ps 106,37.
(*7) Dosł. „z demonami”. Słowo „demon” pochodzi od gr. daimon lub daimonion, które są wielokrotnie używane w NT na opisanie osobowych przedstawicieli duchowego świata ciemności. Daimon literalnie oznacza „ducha prowadzącego”. Ciekawe jest to, że Grecy w swej pogańskiej religii używali słowa daimon do nazywania swoich bóstw, które były odpowiedzialne za rozdzielanie życiowych losów (gr. daio). W NT słowo to jest jednoznacznie negatywne i oznacza moralnie zepsutą osobowość, która stoi w opozycji do świętego Boga.
(*8) Dwa ostatnie wersety pokazują, że Pawłowi nie tyle chodzi o pokarmy, co o fakt, że ludzie spożywając z kimś posiłek wchodzą z tą osobą w społeczność. W kulturze zachodniej wspólne posiłki nie mają takiego znaczenia, lecz w kulturze bliskowschodniej ich znaczenie jest ogromne. Paweł podkreśla, że uczniowie Jezusa powinni pielęgnować swoją społeczność z PANEM i braćmi w wierze. Nie mają oni być odizolowani od świata, wręcz odwrotnie, zgodnie z poleceniem Jezusa z Mt 28,19-20, powinni iść do świata z powierzoną im misją, jednak społeczność powinni mieć z PANEM i Jego ludem, a nie ze światem.
(*9) Nawiązanie np. do Pwt 32,21. W wielu miejscach ST pokazuje, że bałwochwalstwo jest prowokowaniem Boga do zazdrosnego gniewu.
(*10) Dosł. „że jesteście od Niego silniejsi?”. Paweł nawiązuje do omawianej wcześniej pychy wynikającej z fałszywych przekonań, które rozpanoszyły się pośród niektórych członków społeczności w Koryncie. Podobną kwestią Apostoł Paweł zajął się w Rz 14. Kluczową myślą w tamtym fragmencie jest Rz 14,17-18.