PAN jest moim światłem i zbawieniem moim,
kogóż więc miałbym w mym sercu się lękać?
To PAN jest twierdzą mojego życia,
przed kim więc ma dusza miałaby się trwożyć?
Osłabną złoczyńcy, którzy chcą mnie zniszczyć(*1),
wróg mój w końcu padnie, nieprzyjaciel zginie.
Choćby nawet armia przeciw mnie stanęła,
moje serce wytrwa i się nie ulęknie!
A choćby i wojna przeciw mnie wybuchła,
to mojej ufności ona nie podkopie!
—————-
(*1) Dosł. „pożreć moje ciało”.