Tak więc, moi umiłowani bracia i siostry, nie pozwalajcie nikomu zwodzić się w tych sprawach! Tylko to, co pochodzi z wysoka(*1) od Ojca Światłości, jest prawdziwie dobre i tylko to prowadzi do dojrzałości, ponieważ w Najwyższym nie ma żadnego zwodzenia ani cienia zmienności(*2). A On – zgodnie ze swym odwiecznym planem – powołał nas do Życia(*4) Słowem Prawdy(*3) i uczynił nas w ten sposób pierwociną swego ludu(*5). Dlatego to, moi umiłowani bracia i siostry, niech każdy z was będzie chętny do słuchania wezwania(*6), które Bóg do niego kieruje, a nieskory do światowego gadania, nie wspominając już o gniewie. Gniew bowiem nie sprzyja ogłaszaniu Bożej sprawiedliwości, która jest złożona w Chrystusie(*7). Dlatego odrzućcie od siebie wszystko, co jest nieczyste, i z troską pielęgnujcie posiane w was Boże Słowo, które ma moc doprowadzić wasze dusze do finału zbawienia(*8).
══════════
(*1) Apostoł Paweł zwracał uwagę na to samo w Ef 2,10 oraz w Ef 4,13.
(*2) Bóg jest wzorcem stałości. Jego charakter jest niewzruszony i w wielkim błędzie są ci, którzy twierdzą, że Bóg ST jest inną osobą niż Bóg NT. Kłopot więc jest nie z Bogiem, tylko z ludzką zdolnością Jego postrzegania i pojmowania. Stałość Bożego charakteru jest widoczna w Jego dobroci oraz w działaniu, które nie bazuje na jakimkolwiek efekciarstwie, ale na prowadzeniu swoich dzieci do takiej duchowej dojrzałości, jaka została przez Niego w pełni objawiona w Chrystusie.
(*3) Inne określenie Dobrej Wiadomości o ratunku w Chrystusie.
(*4) „Powołał nas do Życia” – gr. apokueo. Inni tłumaczą „zrodził nas”, „spłodził nas”. Jakub nie pozostawia żadnej wątpliwości, że tym, co powołuje człowieka do jego nowego Życia, co skutkuje jego narodzeniem się z Bożego Ducha (tzw. nowe narodzenie), jest Słowo Boże, a w szczególności Dobra Wiadomość o ratunku w Chrystusie (por. J 1,1-13 oraz Rz 1,16).
(*5) Dosł. „pierwociną Jego stworzenia”. Skoro list ten jest pisany do Żydów rozproszonych w diasporze, tekst ten odnosi się do misji, jaką otrzymali jako naród, który został wybrany do tej misji. Było nią ogłoszenie chwały Bożej pośród wszystkich narodów Ziemi. Izrael stał się więc pierwszym owocem (pierwszym plonem), czyli PIERWOCINĄ zapowiadanego Abrahamowi ludu. Jednak kłopot z narodem Izraela polegał na tym, że lud ten, koncentrując się na swoim wybraniu, popadł w ekskluzywizm i przestał widzieć swoją misję – misję wiary, którą miał zanieść do innych narodów. Przestał on nieść Boże świadectwo. Dlatego misja tego narodu (jako etnicznej jedności) skończyła się, a dokładnie rzecz biorąc, została zniszczona osobiście przez ten lud. Misję tę na nowo podjął sam Chrystus, który zstąpił na Ziemię, by ogłosić Dobrą Wiadomość o ratunku w Chrystusie – poprzez swoje życie, nauczanie i złożoną ofiarą – najpierw Izraelowi, a następnie rozpowszechnić ją dalej przez swoich wysłanników. W ten sposób zainicjował On formowanie się owego obiecanego Abrahamowi LUDU BOŻEGO, którego cechą od zarania tej Obietnicy była nie etniczność (narodowa przynależność), ale żywa wiara (ufność do Boga), taka, jaką miał Abraham. Wszyscy ludzie (zarówno Żydzi, jak i nie-Żydzi), którzy w ten sposób ufają Chrystusowi, są częścią tego LUDU BOŻEGO (por. Ef 2,11-22; Ga 3,26-29), są ludem wybranym do misji odzwierciedlania Bożej chwały. Więcej w Komentarzu NPD → Naród wybrany.
(*6) Skoro Boża wola jest oznajmiana przez Boże Słowo (Słowo Prawdy), to logiczne jest, że każdy człowiek powinien być nieskory do mówienia, lecz pilny w słuchaniu tego Słowa.
(*7) Jakub wypowiada się tu dość łagodnie. Sytuacja jest jednak bardzo poważna. Paweł w Ef 4,27 wskazuje, że gniew otwiera diabłu na oścież wrota do życia takiego człowieka, który trwa w gniewie. Por. także Jk 3,18.
(*8) Zbawienie jest procesem trzyetapowym. Więcej w Komentarzu NPD → Droga zbawienia.