A skoro sam Chrystus – pomimo swej świętości(*1) – doświadczył w ludzkiej naturze(*2) cierpienia, to uzbrójcie się w myśl, że wy również będziecie doznawać różnego typu cierpień w czasie gdy jeszcze funkcjonujecie w naturze(*3) ludzkiej. Udręki te biorą się z faktu, że chociaż macie w sercach pragnienie, by do końca swoich dni pełnić Bożą wolę, to jednak wasza grzeszna natura nadal zwodzi was różnorodnymi pożądaniami. Jednak nie poddawajcie się jej! Zbyt wiele czasu już zmarnowaliście na realizację swych pogańskich pragnień, gdy żyliście w rozwiązłości i w rozpustnych pożądliwościach, w biesiadach i orgiach, w pijatykach i w niegodziwym bałwochwalstwie. Nie dziwcie się, że ci, z którymi kiedyś razem to czyniliście, a którzy dalej tkwią w tym wszystkim, są zaskoczeni waszą zmianą. Widzą wyraźnie, że nie jest wam już z nimi po drodze i nie garniecie się więcej do nich, by dalej razem nurzać się w tych obrzydliwościach – dlatego też rzucają na was swoje oszczerstwa. Jednak z tego wszystkiego oni sami będą musieli rozliczyć się, gdy staną przed obliczem Najwyższego, który w każdej chwili jest gotów do osądzenia zarówno tych, którzy wstąpili na drogę Życia, jak i tych, którzy ciągle pozostają na drodze wiodącej ku Śmierci(*4). Po to bowiem Dobra Wiadomość o ratunku w Chrystusie głoszona jest powszechnie, aby wszyscy którzy zmierzają ku wiecznej Śmierci – choć po ludzku patrząc wydają się straceni – mogli jednak otrzymać szansę podjęcia życia według Bożego Ducha, gdyż koniec wszystkiego jest już bliski! Zachowujcie więc rozsądek i trzeźwe myślenie, abyście potrafili się modlić.
————–
(*1) Dosł. „chociaż powstrzymał się od popełnienia grzechu”.
(*2) Gr. sarks. Słowo to opisuje wrodzoną (po Adamie) skłonność ludzi do grzechu. Jest to ich naturalna przypadłość. Jedynym człowiekiem w historii całej ludzkości, który oparł się tej skłonności jest Chrystus. Bóg przychodząc na świat w osobie Jezusa z Nazaretu pokazał ludziom jak mogą i powinni żyć według ducha. Co więcej, sam wziął na siebie wszystkie konsekwencje ludzkiego grzechu, aby ci, którzy podążą Jego śladami, którzy zanurzą się w Jego Słowo i Ducha, mogli skorzystać z Bożego ułaskawienia w mocy Jego krwi.
(*3) Gr. sarks.
(*4) „Droga Życia i droga wiodąca do Śmierci” – dosł. „żywych i umarłych”. Chodzi o dwie duchowe rzeczywistości wieczne: „Życie” i „Śmierć”. „Życie” (odwieczne i nieskończone) to kategoria rzeczywistości Boga, kategoria duchowej światłości, „Śmierć” natomiast jest rzeczywistością duchowego buntu szatana, kategorią duchowej ciemności. Każdy, kto zanurza się w Ducha Chrystusowego, zanurza się w Życie (wstępuje na drogę Bożego Życia). Taki człowiek jest żywy. Ludzi funkcjonujących w rzeczywistości Śmierci, tzn. tych, którzy pozostając poza Chrystusem, trwają w grzechu, Jezus i Jego Apostołowie nazywają umarłymi (por. Mt 8,22; Mt 22,32; Łk 15,24; Łk 15,32; Dz 10,42; Rz 14,9; Ef 2,1; Ef 2,5; Kol 2,13). Obie te rzeczywistości (Życia oraz Śmierci) rozpoczynają swoje funkcjonowanie już tu na Ziemi i trwają dalej w wieczności, chyba że droga Śmierci zostanie przez kogoś przerwana złożeniem przez taką osobę całej nadziei i zaufania w Chrystusie.