Wojna duchowa

Biblia w wielu miejscach podkreśla, że życie na Ziemi toczy się wśród duchowej walki (por. 2 Kor 10,3; Ef 6,12; 1 Tm 4,10; Ap 12,7), która rozgrywa się wokół nas. Walka ta zaczęła się przed wiekami buntem w Niebiosach. Szatan (Lucyfer), który był jednym z najwspanialszych aniołów, popadł w pychę (por. Iz 14,12-15) i wystąpił przeciwko Bogu. Pociągnął za sobą jedną trzecią aniołów (por. Ap 12,4) i z tego powodu utracił swoją pozycję w hierarchii Niebios, a obszarem jego panowania stała się Ziemia. Jednak szatan nadal ma dostęp do Niebios, o czym czytamy chociażby w Hi 1,6-7, i również stamtąd podejmuje swe działania (por. Ef 6,12; Łk 10,18). Z uwagi na to warto pamiętać, że nie wszystko, co objawia się z Niebios, pochodzi od Boga. Szatan i jego słudzy (zbuntowani aniołowie) nie prowadzą uczciwej walki. Posługują się zwodzeniem i podstępem, wykorzystując do tego swych cielesnych agentów (por. Mt 24,24; Mk 13,22; 2 Kor 11,13; Ga 2,4; 2 P 2,1). Sami występują też, podając się za posłańców (zwiastunów, aniołów) światłości (por. 2 Kor 11,14; Ga 1,8), są agresywni w swych działaniach (por. 1 P 5,8). Szatan swoimi poczynaniami wpływa na sposób myślenia, jaki dominuje w świecie (por. Jk 3,15), dlatego Słowo Boże naucza, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem (por. Jk 4,4).
Chrześcijanin jest wezwany do walki, jednak nie ma to być walka z ludźmi, ale z duchowymi siłami ciemności (por. Ef 6,12). Uczniowie Jezusa mają prowadzić tę walkę metodami Bożymi, a nie ludzkimi (por. 2 Kor 10,3-5; Rz 12,2). Mają w tej walce opierać się na Bożej mocy (por. Ef 6,10) i korzystać z ochrony, jaką daje im przywdzianie duchowej zbroi Bożej (por. Ef 6,11-15; Rz 13,12).
Ważne jest, aby rozumieć, iż Bóg osobiście nie bierze udziału w walce duchowej. Szatan jako stworzenie nie jest w stanie zaatakować Boga – swego Stwórcy – a Bóg nie musi się zniżać do walki z szatanem. Potęga Boga jest tak wielka, iż może On zniszczyć szatana i wszystkie jego armie jednym tchnieniem swoich ust (por. 2 Tes 2,8; Ap 20,7-9). W związku z tym Bóg nie dyskutuje z szatanem – On jemu rozkazuje, a szatan musi Go słuchać. Widać to było również podczas posługi Jezusa na Ziemi. Walka duchowa rozgrywa się na niższym szczeblu – między Bożymi stworzeniami, którymi są (a) aniołowie światłości oraz aniołowie ciemności (ci zbuntowani), a także (b) ludzie (współpracujący z jedną lub drugą stroną konfliktu). Wspólnym mianownikiem i ostatecznym celem wszystkich zmagań duchowych jest zawsze jedno: potwierdzenie, że tylko Bóg jest wiarygodny oraz że tylko On jest godzien czci i chwały. Szatan swym działaniem stara się to zakwestionować.
Skoro z Niebios zstępują na Ziemię nie tylko siły światłości, ale i siły ciemności (por. Ef 6,12; Łk 10,18), które lubią się podawać za posłańców (aniołów) światłości (por. 2 Kor 11,14), to poleganie na informacjach przekazywanych przez te istoty – tylko dlatego, iż pochodzą z Niebios – jest obciążone wielkim ryzykiem poddania się zwodzeniu. Tego rodzaju sytuacje opisane są np. w Jr 7,16-23 i Jr 44,15-28. Prorok Jeremiasz wyraźnie stwierdza, że Bóg jednoznacznie potępia kult takich postaci (szatan w tamtym czasie objawiał się jako „Królowa Niebios”). Jeśli jednak ktoś ma prawdziwe objawienie z Niebios (np. jak Jan spisujący Apokalipsę), to sposobem odróżnienia takiego widzenia od zwodzenia realizowanego przez demony jest kwestia adresata chwały. Prawdziwi Boży posłańcy – jak jest to opisane w wielu miejscach Biblii – nigdy nie zgadzają się na to, by przyjmować jakikolwiek hołd. Wszelka cześć i wszelki hołd zawsze należą się wyłącznie Bogu (por. Ap 19,10; Ap 22,8-9), w którego Słowie chrześcijanie mają pokładać całkowite zaufanie. Tego właśnie uczył Jezus. Oddawanie czci aniołom czy innym postaciom „z Niebios” zamiast Bogu Wiekuistemu jest zawsze bałwochwalstwem.

 

Wierzący czy niewierzący

4 października 2024

Lm 3,40-42 (NPD)

4 października 2024