Wtedy doszedłem do wniosku, że w człowieku, który koncentruje się na jedzeniu, piciu, i który samego siebie uważa za dobrego, nie ma prawdziwego dobra. Zrozumiałem również co jest prawdziwym dobrem, które otrzymujemy z Bożej(*1) ręki. Nie jest nim ani posiadanie, ani życie w pośpiechu. One bowiem tylko oddalają ludzi od Boga. Prawdziwym dobrem, które Bóg(*2) daje człowiekowi, jest mądrość, wiedza i radość. Jeśli jednak ktoś jest zatwardziałym grzesznikiem Najwyższy pozwala mu trwać w przekonaniu, że w trudzie zdobywania bogacenia jest jakiś sens. W końcu jednak majątek takiego człowieka przekaże w ręce ludzi prawych. Pamiętajcie więc, że pogoń za bogactwami tego świata ma taki sam sens, jak uganianie się za wiatrem.
══════════
(*1) Hebr. Elohim – Bóg.
(*2) Hebr. Elohim – Bóg.