Księga Hioba 10,1-7 (NPD)

PANIE, życie mi obrzydło, więc upust dam mym żalom.
Wsłuchaj się w ból mej duszy wypełnionej z goryczą.
Nie potępiaj Boże(*1) nie dając mi szansy pełnego zrozumienia.
Wpierw powiedz mi otwarcie, o co mnie oskarżasz.
Czy znajdujesz w tym radość, że cierpię tak bardzo?(*2).
A może mną wzgardziłeś, dziełem rąk swoich,
zaś nikczemników otaczasz szczęściem i radością?
Czy patrzysz na wszystko tak, jak patrzy człowiek?
Czy masz oczy podobne do oczu śmiertelników?(*3).
Dlaczego się tak spieszysz? Po co tak napierasz?
Czy byt Twój jest tak krótki, jak życie człowieka
byś musiał tak pospiesznie dowieść mojej winy
i koniecznie wykazać grzeszność mego wnętrza?
Wiesz przecież jak żyłem grzechu unikając,
jednak nie ma człowieka(*4), który byłby w stanie
skutecznie mnie ocalić przed Twym osądem i karą(*5).

══════════

(*1) Hebr. Eloah.

(*2) W innym kontekście tego rodzaju pytanie mogłoby być bluźniercze. Jednak Hiob nie zarzuca Bogu złej woli. On po prostu stawia pytanie, by zrozumieć źródło swego cierpienia.

(*3) Wiele lat później w Biblii zostało zapisane: „Bóg nie jest jak człowiek” (por. Lb 23,19).

(*4) Por. Rz 3,23.

(*5) Hiob zawsze był człowiekiem bez zarzutu, prawym, szanującym Boga i stroniącym od zła (por Hi 1,8) być może dlatego w jego rozgoryczeniu, co i rusz pojawiają się mesjańskie przeczucia, które dopiero w Jezusie Chrystusie znalazły swoją pełną realizację.

Księga przysłów 12,26 (NPD)

17 września 2021

Księga przysłów 12,27 (NPD)

17 września 2021