Mając to wszystko na względzie, ja Paweł, zaplanowałem sobie jakiś czas temu, by przybyć do was i dać wam kolejną okazję do doświadczenia radości i łaski(*1) wyprawienia mnie do Macedonii(*2). A po odwiedzeniu Macedonii zamierzałem ponownie wrócić do was, abyście wyposażyli mnie na podróż do Judei. Zmieniłem jednak te plany(*3) i gorąco liczę na to, iż nie poczytacie sobie tego za dowód – jak to niektórzy sugerują – mej rzekomej chwiejności, braku rozwagi, czy myślenia emocjonalnego(*4), w którym co chwila „tak” zamienia się w „nie” i na odwrót. Jest wręcz przeciwnie! To, iż zmieniłem bieżące plany podróży, nie ma nic wspólnego ze stałością mojego nauczania. Wszystko bowiem, czego was nauczałem, wynika z faktu, że Bóg – który jest niezmienny i wiarygodny – umocnił te prawdy na wieki. A zatem nauczanie, które ode mnie słyszeliście, jest niewzruszone i nie ma nic wspólnego z chwiejnością, z którą tak często się spotykamy w twierdzeniach ludzi, którzy jednym tchem wypowiadają „tak” i „nie”(*5). Zrozumcie, że Syn Boży, Jezus Chrystus – którego ja, Sylas(*6) i Tymoteusz wam głosiliśmy – nie jest jednocześnie „tak” i „nie”(*7). W Nim bowiem wszystko jest „TAK!”, gdyż wszelkie obietnice, jakie Bóg kiedykolwiek złożył, w Nim wszystkie są „TAK!”(*8). W Nim wszystko zostało spełnione i dokonane! Dlatego i my, którzy jesteśmy zanurzeni w Jego charakter, ku chwale Bożej mówimy tylko „TAK”(*9). Bo przecież Tym, który i nas, i was umacnia oraz namaszcza w Chrystusie, jest sam Bóg. On także opieczętował nasze serca Duchem Uświęcenia, którego zesłał jako zadatek dziedzictwa przygotowanego dla nas w Niebiosach(*10).
Tak więc przysięgam na moją duszę, biorąc przy tym Boga na świadka, że jedynym powodem dla którego dotąd jeszcze nie przybyłem do Koryntu, jest to, by was oszczędzić dając wam jeszcze czas na opamiętanie się i poprawę! Nie chciałbym bowiem być tym, który ciągle was karci i poucza o tym, w jaki sposób macie trwać w wierze, lecz – jako wasz współtowarzysz wiary – pragnę uradować się w końcu tym, że wy sami, z głębi serca i niezależnie ode mnie, potraficie wzajemnie umacniać siebie w ufności i posłuszeństwie(*11) Chrystusowi!
========
(*1) Niektóre manuskrypty mają tu tylko jedno słowo: albo „radości”, albo „łaski”.
(*2) Macedonia – dziś północna część Grecji.
(*3) Informacje, jakie dotarły do Pawła o duchowej sytuacji wspólnoty wierzących w Koryncie sprawiły, iż podjął on decyzję o tymczasowej zmianie planów swojej dalszej podróży i zdecydował się, po raz kolejny, przybyć do Koryntu.
(*4) Dosł. „myślenia według cielesnej natury (gr. sarks)”.
(*5) W tym właśnie objawia się zakłamanie świata, który – w celu stłumienia lub zaciemnienia prawdy – jest jednocześnie „za” oraz „przeciw”. W czasach nowożytnych taka koncepcja myślenia, jako pokłosie dialektyki marksistowskiej, zastąpiła logikę i uznanie Bożego Słowa za przekaz Prawdy absolutnej.
(*6) O Sylasie (zwanym także Sylwanem) i Tymoteuszu czytamy w Dz 15,40-16,3. Sylas i Tymoteusz uczestniczyli w pracy Pawła we wspólnocie wierzących w Koryncie.
(*7) Apostoł przeciwstawia się dialektycznemu podejściu do Chrystusa i Bożego planu zbawienia.
(*8) Cały Boży plan zbawienia od samego początku był ustanowiony i zogniskowany w Chrystusie (por. Ef 1). Również całe Pismo, jest jednym wielkim świadectwem o Chrystusie (por. Łk 24,27; J 5,39).
(*9) Hebr. Amen. Słowo to znaczy „TAK – niech TAK będzie!”, „TAK – niech się TAK stanie!”. W znaczeniu symbolicznym słowo Amen ma charakter potwierdzenia zgodności, stałości, niewzruszoności i wierności.
(*10) Por. Ef 1,13.
(*11) „Ufność i posłuszeństwo” to dynamiczny ekwiwalent użytego tu słowa „wiara” (gr. pistis).