Tak więc uwolniony od tego światowego balastu, postanowiłem wobec wszystkich ludzi stać się niewolnikiem Chrystusa, po to, aby jak największą ich liczbę pozyskać dla Jezusa. Z tego powodu dla ludzi religijnych(*1) staję się podobny do nich samych, by zdobyć ich dla Chrystusa. I chociaż sam nie podlegam już żadnym prawom religijnym(*2), to wobec tych, którzy owym ustawom podlegają, postępuję tak, jakbym i ja im podlegał. Z kolei wobec tych, którzy nie są religijni(*3), postępuję jak człowiek, który nie podlega tym przepisom – chociaż nie jest tak, bym był poza jakimkolwiek Prawem(*4), gdyż podlegam Prawu Chrystusa. Czynię to jednak, by pozyskać tych, którzy nie są religijni. Wobec słabych nie skrywam własnych słabości, aby słabych pozyskać(*5). Generalnie, staram się wobec każdego człowieka uczynić wszystko, co tylko jest możliwe, aby choć niektórych z nich udało mi się ocalić.
===========
(*1) Dosł. „dla Judejczyków”. Inni tłumaczą: „dla Żydów”, jednak takie tłumaczenie nie oddaje różnicy istniejącej pomiędzy Judejczykami a Galilejczykami. Ci pierwsi stanowili w łonie narodu żydowskiego elitę religijno-polityczną gardzącą drugimi. Więcej w Komentarzu NPD → Judejczycy.
(*2) Dosł. „Prawu [Mojżesza]”.
(*3) Dosł. „nie podlegających Prawu [Mojżesza]” – chodzi o wszystkich, którzy nie są Żydami.
(*4) To określenie Paweł odnosi nie tylko do Prawa Mojżeszowego, ale i do ogólnych zasad moralnych, które Bóg wkłada w serca ludzi, a które w Liście do Rzymian określa jako Prawo Sumienia – por. Rz 3,19-20.
(*5) Zarówno ludzie religijni (np. Żydzi), jak i nie religijni (jak nie-Żydzi) wykazują swym życiem, że są duchowo słabi. Paweł pragnie więc każdego człowieka w jego słabości pozyskać dla Chrystusa.